Właśnie takie były wytyczne. Poza tym, że dziewczęco, bez różowego, najlepiej z zielonym i niebieskim, z piłkarskim motywem, to jeszcze obowiązkowo z koronką... Ciężki orzech do zgryzienia, ale przyznam, że bardzo lubię takie wyzwania :)
Na szczęście miałam ćwiek z piłką nożną, który całkiem dobrze wpasował się w te koronki. W końcu piłkę równie dobrze można kopać w uroczych skarpetkach z koronką - szczególnie jeżeli jest się córeczką piłkarza :)
Pozdrawiam,
Julia
Fantastyczna kartka! Jak to dobrze, że jest jeszcze ktoś, kto myśli tak jak, ja :D Ty wiesz, o co chodzi :>
OdpowiedzUsuńJesteś Mistrzynią w takich wyzwaniach! :)